Elegancja, czar, subtelne opisy niczym malarskie wizje, idealny scenariusz na film...
Ale po kolei - jak większość osób o Patricku Modiano usłyszałam po otrzymaniu przez niego Literackiej Nagrody Nobla 2014. I w ciągu 2 miesięcy przeczytałam wszystkie - wydane lub wznowione (większość po ogłoszeniu Nobla!) jego książki. Pozostałe tytuły były dostępne od lat prawie wyłącznie w antykwariatach i serwisach aukcyjnych, a więc tylko nieliczni mieli możliwość zapoznania się z nimi.
Jestem zauroczona francuskim pisarzem, spróbuję opisać ten stan i nakłonić Was do sięgnięcia po Modiano.
Na początek wybrałam moją ostatnią lekturę - "Willę Triste".
W książce tej znalazłam niesamowity klimat i poetycki styl - język przypomina pociągnięcia pędzlem a obrazy spod niego wychodzące na długo pozostają w pamięci.
Francuski kurort nad jeziorem, pełnia lata, dwoje młodych ludzi, ich tajemnice i szaleństwa beztroskiego życia. Bardzo szybko i łatwo wraz z bohaterami zanurzymy się w nieśpieszne, ulotne chwile smakowania życia i poszukiwania swojej tożsamości. Akcja toczy się powoli, ma posmak starodawnych, nostalgicznych powieści (dla mnie to zaleta), wiele wątków pozostaje niewyjaśnionych i nagle urwanych. Modiano intryguje, zwodzi, kusi; wprowadza aurę niedomówień.
Mój zachwyt nad kunsztem pisarskim noblisty wiąże się także z wielowątkowością książki. Czytałam ją 3 razy i za każdym razem przeżywałam lekturę inaczej, odnajdując nowe pokłady piękna stylu i fabuły. "Wspomnienia tamtego lata", z których utkana jest powieść, balansują na granicy jawy i snu, są wybiórcze, pełne metafor i symboli.
Nie chcąc zdradzić za wiele, dodam tylko, że chłonąc sielską atmosferę "Willi Triste" i poznając banalną historię miłosną - odczujemy oddech wojny (genialnie ukryta w konstrukcji powieści, prawie niezauważalna). "Byliśmy ostatnimi świadkami pewnego świata" - strach, lęk przed chaosem i okrucieństwem świata towarzyszy głównemu bohaterowi i czytelnikom czytającym "między wierszami".
Moim zdaniem wszystkie książki Modiano to perełki literatury, niewielkie objętościowo, ale nasycone wielką dawką emocji, wspomnień, refleksji, melancholii i tęsknoty.
Ja wciąż wracam do magii słów i obrazów z "Willi Triste"...
Książka idealna do plecaka/walizki na wakacje!