Przyznam się od razu, że kocham miłością wielką książkową serię o Puciu nie mniej niż moja 20-miesięczna córka, która zaczyna i kończy dzień przeglądając obrazki z życia sympatycznego bohatera i jego rodzinki. Powodów jest mnóstwo, ale napiszę o najważniejszych.
„Pucio mówi pierwsze słowa”, Marta Galewska-Kustra, narysowała Joanna Kłos, Nasza Księgarnia 2018 (Część 2)
Literacką przygodę z Puciem zaczęliśmy w 5 miesiącu życia od „Pucio uczy się mówić: zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych”. Maluszka przyciągnęły wspaniałe rysunki Joanny Kłos, a mnie zachwyciły zarówno ilustracje, jak i krótkie, proste treściwe zdania pełne wyrażeń dźwiękonaśladowczych autorstwa Marty Galewskiej-Kustra. Dziecko nie jest przytłoczone nadmiarem informacji, historie zawierają naturalne sytuacje osadzone w codziennych sytuacjach, opisywane rzeczy i wydarzenia są bliskie światu małego odbiorcy.
„Pucio i ćwiczenia z mówienia czyli Nowe słowa i zdania”, Marta Galewska-Kustra, narysowała Joanna Kłos, Nasza Księgarnia 2018 (Część 3)
To co mnie szczególnie urzekło to fakt, że wspólne czytanie jest świetną zabawą – córka jest ewidentnie rozbawiona, gdy czytam „bul bul”, „dryń dryń”, „łe łe”. Nic dziwnego, autorka jest specjalistką w swojej dziedzinie – logopedą, pedagogiem dziecięcym i pedagogiem twórczości, ale i mamą. Książki o Puciu stanowią pomoc dydaktyczno-logopedyczną, celową są napisane prostym językiem i wzbogacone pięknymi, pastelowymi (nieprzesłodzonymi!) ilustracjami, zachęcającymi do nazywania przedmiotów, postaci i powtarzania dźwięków, tak by w naturalny sposób wspierać rozwój mowy dziecka.
Każda kolejna część serii „rośnie” wraz z dzieckiem, zawiera coraz więcej rozbudowanych zdań. Ostatnia część „Pucio na wakacjach: ćwiczenia wymowy dla przedszkolaków” skierowana jest do dzieci w wieku od 3 do 6 lat, ale moja niespełna 2-letnia córka słucha jej z wielką uwagą i radością. Nowe słowa i przedmioty, różnorodne sytuacje z życia codziennego Pucia i jego rodzinki pobudzają jej ciekawość, rozbudzają wyobraźnię.
„Pucio na wakacjach: ćwiczenia wymowy dla przedszkolaków”, Marta Galewska-Kustra, narysowała Joanna Kłos, Nasza Księgarnia 2018 (Część 4)
Książki są solidnie wydane, posiadają kartonowe kartki, jednym słowem są niezniszczalne. Kończą się słowniczkiem obrazkowym, gdzie dziecko często zagląda by przypomnieć sobie postaci/przedmioty/zwierzęta charakterystyczne dla danej części. Tutaj najczęściej spędzamy najwięcej czasu, bo maluch pokazuje paluszkiem a rodzic odpowiada co to, co robi, jaki ma kolor itp. Urzekła mnie szczególnie jedna rzecz, może drobnostka, ale rzadkość w książkach dla najmłodszych. Pokazanie rodziców jako równorzędnych partnerów w zajmowaniu się dzieckiem - tata usypia, prowadzi wózek czy karmi niemowlę.
Podsumowując - dopracowana w każdym szczególe książka. Polecam z całego serca i …ostrzegam – u nas Pucio jest czytany na okrągło, po kilka razy dziennie! Z każdym czytaniem jestem nim coraz bardziej zachwycona.
P.S. Dla prawdziwych maniaków Pucia dodam, że ostatnio ukazały się dwie książeczki o Puciu dla najmniejszych pociech („Pucio. Zabawy gestem i dźwiękiem”, „Co robi Pucio?”) i … genialne puzzle dla starszych!
A na 4 września przewidywana jest premiera 5 części historii o Puciu – my z córką już nie możemy się doczekać!