Kiedy umiera bliska osoba, nawet dorosłemu człowiekowi nie jest łatwo się z tym pogodzić, a co dopiero dziecku. Małej Andzi pół roku temu umarł tata, a jej mama nie jest w stanie poradzić sobie ze stratą męża. Potrafi cały dzień leżeć przykryta kocem w kratę lub stale robić porządki. Dziewczynka nie za bardzo wie, jak ma się zachować po śmierci taty. Brakuje jej wspólnych rozmów, gry w chińczyka, brzoskwiniowego sernika, który leczył nawet największy smutek, ale najbardziej brakuje jej wycieczek do parku, w którym tata uczył ją jak rozpoznawać piękno przyrody. Na duchu podtrzymuje ją fakt, że gdy zatęskni za nim, to wystarczy, że wiosną odnajdzie ich ulubionego ptaka, kowalika, a tata będzie przy niej.
W szkole Andzia zaprzyjaźnia się z Jeremiaszem. Chłopiec dołączył do jej klasy po tym, jak długo chorował i musiał zmienić szkołę. Dla wielu dzieci Jeremiasz jest dziwakiem, ponieważ często nie chodzi do szkoły, trzyma się na uboczu i nie je słodyczy, jednak dla Andzi chłopiec staje się towarzyszem wspólnych wycieczek do parku, zabaw i poszukiwania odpowiedzi na trudne pytania. Przyjaciel pozwala dziewczynce zagłuszyć ogromną tęsknotę i to dzięki niemu na ustach Andzi w końcu pojawia się uśmiech. Jeremiasz skrywa jednak pewien sekret, o którym dowie się tylko mała bohaterka…
Książka Barbary Kosmowskiej Dziewczynka z parku to ciepła opowieść o utracie bliskiej osoby i zmaganiu się z codziennością po ogromnej tragedii. W piękny i wzruszający sposób opisana została relacja matki i córki, które muszą otrząsnąć się z przykrych doświadczeń i zacząć tworzyć wspólne, nowe, radosne wspomnienia. Przepiękne, nietuzinkowe ilustracje Emilii Dziubak precyzyjnie oddają nastrój powieści i doskonale uzupełniają opisywane wydarzenia.
Jest to wartościowa pozycja dla młodego czytelnika, obok której ciężko przejść obojętnie.